Z lalami Gosi, i z samą panią Małgosią, która lale wymyśla, projektuje i szyje spotkałam się po raz pierwszy w czerwcu 2013, w Starym Browarze. Pani Małgosia miała tam swoje stoisko z przepięknymi, szytymi ręcznie lalami. Przy stoliczku dzieci mogły samodzielnie zaprojektować lalę ze swoich marzeń. Wszystkie prace brały udział w konkursie, w którym nagrodą była lala, wykonana według dziecięcego projektu. Tak się miło złożyło, że jedną z laureatek konkursu została moja córka. Trzy tygodnie później odbierałyśmy cudowną lalę u pani Małgosi. Trzeba przyznać, że projekt nie należał do łatwych do wykonania - Zuzia zaprojektowała lalę - wróżkę, z koroną na głowie i w czerwonych skarpetkach. Pani Małgosia zaskoczyła nas niebywałą troską o szczegóły i niezwykle starannym wykonaniem lali. Lala Tęczka dostała i maleńką złotą koronę, i czerwone skarpetki. Dostała też odpinane skrzydełka. Opakowana była w piękne, ręcznie robione pudełko. Zachwytom nie było końca...
Obie dziewczynki, laureatki konkursu otrzymały dodatkowo niespodzianki - pamiątkowe certyfikaty, zaświadczające, iż to one są autorkami projektów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz